Witam wszystkich!
Przepraszam za tak długą nieobecność, ale sesja, troche grypy zrobiło swoje:)
Chciałam przede wszystkim podziękować Justine za zorganizowanie rozdania [www.zpazurkiem.blogspot.com]
w którym miałam przyjemność wygrać jedną z nagród:)
Otrzymałam cudny lakier z Simple Beauty, mascarę z brokatem (jest świetna!), cienie do powiek z WIBO i lakier z Golden Rose z brokatem:) Dziękuje bardzo!
Recenzja produktów od Justine w najbliższym czasie;)
A dzisiaj chciałam Wam przedstawić balsam do ciała Dairy Fun :)
Akurat o zapachu kokosu :) Nie wiem jaka jest jego cena (ale podejrzewam, że około 15zł, coś mi ostatnio mignęło w sklepie;) ) bo dostałam w prezencie, ale jest świetny!
Może nie nawilża tak super ekstra jak obiecuje producent, ale ma świetne opakowanie i ślicznie pachnie:)
Skład:
Producent obiecuje nawilżenie i odżywienie skóry :) Cóż.. Odżywienia nie zauważyłam, ale nawilżenie to i owszem! :) I ten cudny zapach:)
Jest dość gęsty, ale jest bardzo wydajny :) Używam od świąt codziennie (no, niby nie długo;) ) ale ubyło naprawdę niewiele;)
Ogólnie polecam:) Może są i inne zapachy, nie wiem, nie rozglądałam się:) Ale chętnie zakupię następny, jak ten się skończy:)
Oj, chociaż zanim się skończy pewnie będę miała jeszcze kilka innych ;)...
Pozdrawiam!